Prawie dziesięcioletni berneńczyk wyleguje się w promieniach jesiennego słońca.
Jest to pies, którego znam od jego narodzin i z którym żyłam przez dziewięć lat. Znam na pamięć jego wyraz pyszczka, styl poruszania się, sposób w jaki oddycha. Po tylu latach spędzonych z nim, wśród sfory pięciu szczekających psów, jego głos mogę odczytać i odróżnić bez problemu. Cieszę się, że moi rodzice wybrali właśnie tą rasę łagodnych, szlachetnych berneńczyków i że to właśnie taki pies towarzyszy im codziennie.
Berneńczyki są cudowne ;)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam tę rasę :)
Usuń