Pierwsze święta futrzaków minęły im pięknie. Jedzenie i smaczki były specjalnie wybrane na tę okazję. Duszek dostał najmodniejszego w tym sezonie konga wobblera, nowe szarpaczki, kości i milion mizianek od Najmłodszych. Igor (Pan Kot ze zdjęcia powyżej) najbardziej się cieszył z mięska.
Pan kot ślicznie pozuje :-) Ja jeszcze czekam na swojego ragdollka, który już się urodził w hodowli.
OdpowiedzUsuńRagdollki są cudowne :) Jakie umaszczenie będzie miał Twój maluszek? :)
UsuńPiękny ten Igor :)
OdpowiedzUsuńPrzekazałm mu komplement, ucieszył się :)
Usuń