Taaaaka wieeeelka paszcza! Jeden z rytuałów ozika polega na tym, że zaraz po przebudzeniu się zwraca swoją marmurkową osobistość w stronę okna i ziewając przeciąga się w promieniach słońca. Jako że ziewy bywają widowiskowe i ogromne, jeden z nich musiałam uwiecznić na zdjęciu. Wygląda co najmniej jak rekin!
Panienka z okienka! Słońce, czy deszcz, śnieg czy gołoledź - psina uwielbia balkon. Ma z niego niezły widok (w tym na kawałek morza), całkiem sporą przestrzeń i może w spokoju obmyślać swoje psie sprawy. Od czasu do czasu rzuca mi uśmiech przez balkonowe drzwi zachęcając do wyjścia za nim.
Mój pies - niedźwiedź. Podczas szalonych przepychanek na podłodze, chwyciłam z nagle aparat i strzeliłam fotkę bez patrzenia w wizjer. Efekt tak mi przypadł do gustu, że teraz ta fotografia służy mi jako tło pulpitu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz